wtorek, 16 lutego 2016

Z ziemi polskiej do włoskiej - przedstawiamy top ciekawostki o Włoszech i Włochach

"Z ziemi włoskiej do Polski", brzmią słowa naszego pięknego hymnu. A co powiecie na ich małą modyfikację? Otóż na potrzeby dzisiejszego wpisu, postanowiłyśmy ukazać je w krzywym zwierciadle. Przedstawiamy Wam najbardziej interesujące ciekawostki o Włoszech i Włochach, z perspektywy dwóch sióstr mieszkających od kilkunastu lat na włoskiej ziemi. Niektóre z nich mogą Wam się przydać zwyczajnie do rozwiania przekazywanych z pokolenia na pokolenie mitów o Włochach, a inne na wypadek, gdybyście zdecydowali się na podróż z ziemi polskiej do włoskiej . Czas polecieć do słonecznych Włoch!

(Fot. KS)


PIZZA + KETCHUP = KRYMINAŁ
Nie ukrywajmy - pizza we Włoszech to rzecz święta, a znalezienie restauracji w której serwowana jest niesmaczna pizza jest praktycznie niemożliwe. Dlatego też jeśli przejdzie Wam przez myśl zbezcześcić ją przy użyciu ketchupu, wiedzcie że dopuszczacie się pizzokradztwa . W większości polskich barów czy restauracji serwowana jest pizza wspomagana ketchupem, co we Włoszech jest równoznaczne z grzechem ciężkim. Co więcej, Włosi wręcz nie lubią tego sosu (jakże popularnego w polskiej kuchni), gdyż stanowi on profanację cennego w witaminy, naturalnego sosu pomidorowego. Nie jest on nawet używany jako dodatek do frytek, a w jego miejsce preferowany jest majonez. Osobom, które jednak chciałyby się przekonać czy mówimy prawdę, proponujemy mały eksperyment. Jedźcie do Włoch, umówcie się na pizzę z Włochem i po jej podaniu przez kelnera pokryjcie ją sowicie ketchupem. Mina Włocha będzie mniej więcej taka, jak mina Ewana McGregor'a w filmie Romana Polańskiego "Ghost writer":

"Ty zamierzasz to zjeść"?


POKARM RZECZ ŚWIĘTA, NIEPOJĘTA
Jeden z naszych włoskich znajomych mawia: "We Włoszech we wszystkich sferach życia panuje niepowtarzalny chaos. Tylko w kuchni mamy porządek". Bazując się na własnym doświadczeniu stwierdzamy, że jest to całkowita prawda. Codzienny styl życia Włochów przepełnia chaos oraz sytuacje pełne sprzeczności, lecz gdy w grę wchodzi jedzenie, mamy do czynienia z idealnym porządkiem oraz szacunkiem. Dla Włochów każdy posiłek to rytuał. Zapomnijcie o polskim zwyczaju samotnego jedzenia w imię myśli "jem, bo jestem głodny". We Włoszech panuje zasada ścisłego przestrzegania godziny spożywania głównych posiłków w gronie rodzinnym. Każdy posiłek rozpoczyna się od smakowitych przystawek, poprzez pierwsze i drugie danie, kończąc na deserze oraz kawie. Warto również wspomnieć o jakości spożywanych pokarmów. Podczas gdy w Polsce częstym gościem na stole jest suchy prowiant, we Włoszech każdy posiłek składa się z gotowanych potraw. Nie na darmo kuchnia włoska uważana jest za najlepszą kuchnię świata. Byłyśmy w wielu miejscach na świecie i możemy poświadczyć, że nawet w bardzo odległych krajach aż roi się od włoskich restauracji. Osobiście przepadamy za kuchnią włoską. Nie oznacza to jednak, że nie tęsknimy za typowo polskimi przysmakami, dlatego też w domowym zaciszu staramy się łączyć te dwie kuchnie, wyciskając z każdej z nich to, co najlepsze. Efekt przepyszny !

MAKARONIARZE
W Polsce panuje przekonanie, iż pierwsze danie we Włoszech musi składać się z makaronu. Otóż nie samym makaronem żyje Włoch! Rolę pierwszego dania spełnia również smakowite risotto lub gnocchi (kluski). Makaron jest jedynie daniem preferencyjnym. We Włoszech znajdziecie cały asortyment makaronów, do wyboru do koloru, jednak najczęściej spożywanym rodzajem makaronu są spaghetti, tagliatelle oraz makaron penne:

(Fot. KS)


Co do makaronu penne damy Wam jednak dobrą radę. Jeżeli go lubicie i przyszłoby Wam do głowy zamówić go w jednej z włoskich restauracji, radzimy dokładnie podkreślić obecność 2 liter "N", ażeby Wam nie wyszło słowo określające męski narząd rozrodczy. Wierzcie nam, o pomyłkę nie trudno, wiemy co mówimy. Jako dowód przedstawiamy reklamę dania pewnej warszawskiej restauracji. Wybaczcie mierną jakość zdjęcia, lecz histeryczny śmiech sprawił, iż musiałyśmy strzelić tę fotkę z ukrycia:

Warszawskie restauracje potrafią zaskakiwać oryginalnymi potrawami (Fot. KS)


"Makaron pene + Coca-Cola" = SUPER ZESTAW. No cóż, nie będziemy się kłócić!

ZUPY, ŻURKI I INNE PIERDÓŁKI
Nie dla Włocha zupa! Włoch chlipiący zupę to widok ciężki do upolowania w słonecznej Italii. Nie chodzi tu jednak o smak, lecz o fakt, że Włosi nie mają jedzenia zup we krwi (no bo jak tu siorpać zupę, gdy za oknem 40°C w cieniu ). Jeśli jednak będziemy mieli do czynienia z zupami we włoskim wydaniu, warto wspomnieć, iż będą one miały inny wymiar. Będą występować w formie zmiksowanej, jednolitej i lekko gęstawej papki na bazie warzyw. Nie trudno zauważyć, iż takie zupy znacznie odbiegają od polskich, zupnych hitów. Dlatego też w zimowe wieczory często serwujemy naszym mężom polskie zupy, które robią dużą furorę!

NA ŚNIADA(NIE!) PAJDA CHLEBA
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Cóż, najwyraźniej nie dla Włochów. Poranne pochłanianie całych bochenków chleba nie jest popularne we Włoszech, gdzie śniadanie jest sprawą symboliczną. Tu pajdę chleba zastępuje brioche z kawą cappuccino. Pewnie zastanawiacie się, jak człowiek może dobrnąć do obiadu mając do dyspozycji tak mało "paliwa"? Sekretem zapewne jest obiad spożywany w godzinach od 12 do 13.

SIESTA TIME
Jeśli przechadzając się we wczesnych godzinach popołudniowych ulicami włoskich miast natraficie na zamknięte sklepy, macie zapewne do czynienia ze sjestą. Krótki popołudniowy odpoczynek Włochów, powodujący zamykanie sklepów oraz instytucji, jest we Włoszech na porządku dziennym. Dlatego też nie zdziwcie się, jeśli pocałujecie klamkę wybierając się w tej fatalnej porze dnia na zakupy. Sjesta jest czasem, który Włosi wykorzystują na krótki odpoczynek po obiedzie lub drzemkę (jeśli miejsce pracy na to zezwala). Została ona wprowadzona za względu na upalny klimat panujący w krajach śródziemnomorskich. Nie oznacza to jednak, że we Włoszech pracuje się krócej. Zazwyczaj, ze względu na sjestę, czas pracy zostaje wydłużony do godziny 20:00.

(Fot. KS)


I LOVE YOU DO BÓLU
Włoska gościnność nie zna granic. Z taką gościnnością spotkałyśmy się tylko tutaj. Nie trzeba być ani ważną osobistością, ani członkiem rodziny, aby zostać serdecznie ugoszczonym w domu włoskiej rodziny. Włosi nie szczędzą jedzenia ani ciepłego kąta, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zwyczaj goszczenia nowo poznanych osób jest powszechny w całych Włoszech, lecz warto podkreślić fakt, że na południu Włoch jest on jeszcze bardziej uwydatniony niż na północy. Tam nawet zwykły znajomy może zostać dosłownie "zgarnięty" z ulicy i zaproszony na obfity obiad czy kolację. Odmówienie zaproszenia, czy też poszczenie w domu Włocha są dla niego wręcz obrazą! Inną, ciekawą rzeczą jest otwartość Włochów na pomoc bliźniemu w potrzebie. Wkładają oni w nią całe serce i pasję, jednak uwaga - cecha ta może okazać się nożem o podwójnym ostrzu, gdyż z równie wielką pasją i oddaniem potrafią oni nienawidzić!

PŁYNIE PŁYNIE WODA...I WINO
Pełne konserwantów soczki oraz napoje gazowane do posiłków to we Włoszech abstrakcja. Oczywiście znajdzie się miejsce na Coca-colę czy Fantę, lecz dominującym napojem jest woda, zarówno ta gazowana jak i niegazowana. Na włoskim stole nie może również zabraknąć wina i nie chodzi tutaj bynajmniej o tanie wino owocowe . W grę wchodzą wina własnej produkcji lub dobrej jakości wina kupne, najczęściej czerwone. Rodzaj wina zależy również od rodzaju spożywanych dań - czerwone najlepiej spożywać z daniami mięsnymi, natomiast białe wino będzie idealne w połączeniu z pierwszymi daniami lub rybami.

MAŁA CZARNA
Kto był we Włoszech ten wie, że nie chodzi tutaj o sukienkę . Porzućcie wszelką nadzieję na "długą kawę", Wy, którzy tu przyjeżdżacie! We Włoszech panuje zwyczaj picia małych, ale jakże skoncentrowanych kaw. Taka "siekiera" bez wątpienia nakręci Was na resztę dnia!

(Fot. KS)


LODY MNIE KRĘCĄ
Obalamy jeden z największych mitów panujących w Polsce odnośnie lodów - włoskie lody NIE SĄ KRĘCONE! Być może ranimy Was dogłębnie, lecz lody z maszynki, sprzedawane w polskich lodziarniach, mają niewiele wspólnego z najpopularniejszym włoskim deserem. Włoskie lody nakładane są łopatką na rożek bądź do kubeczka (tzw. coppetta) i serwowane w formie nieregularnej.

LATIN LOVER
Przeświadczenie, że Włochy to kraj z przewagą wysokich mężczyzn o wyłącznie ciemnej karnacji jest mylne. We Włoszech, podobnie jak w każdym innym kraju, populacja jest zróżnicowana urodowo. Dlatego też nie zdziwcie się, gdy zobaczycie Włocha z niebieskimi oczami oraz jasną karnacją.

SŁONECZNA ITALIA
Dla wielu Polaków Włochy są synonimem słońca, morza i plaży. Wszystko to jest prawdą, jednak należy pamiętać, iż zimą również tutaj bywa chłodno (szczególnie na północy Włoch). Śnieg na równinie jest jednak rzadkim zjawiskiem.

WAKACYJNY (K)RAJ
Jeśli szukacie niedrogiego kraju na leni wypoczynek, to zmieńcie zawczasu destynację, gdyż Włochy nie należą do najtańszych miejsc turystycznych. Pobyt w miejscowościach nadmorskich kosztuje naprawdę sporo, do tego stopnia, że czasami, w tej samej cenie możecie wybrać odpoczynek na innym kontynencie!

(Fot. KS)


SIERPNIOWE PUSTKOWIA
Wybieracie się na zwiedzanie głównych włoskich miast w sierpniu? Cóż, nie będzie to raczej zbyt miłe doświadczenie, gdyż w tym okresie włoskie miasta świecą pustkami. Koniec lipca i cały sierpień to okres, w którym rodowici mieszkańcy opuszczają swoje miejsca zamieszkania i wyjeżdżają do nadmorskich kurortów lub za granicę. Tutaj, w przeciwieństwie do innych krajów, wszyscy mają wakacje mniej więcej w tym samym czasie .

PODATEK NA PODATKU A ZA PODATKIEM PODATEK
Narzekacie na polski system podatkowy? Zapraszamy do Włoch! Włoski system podatkowy jest bez wątpienia jednym z najgorszych w całej Europie. Tutaj NIE jest opodatkowane jedynie powietrze. Przeciętny Włoch płaci ponad 30% podatku od rocznego zarobku, a na dodatek zobowiązany jest zapłacić z góry pokaźny zadatek na przyszły rok podatkowy, który jeszcze się nie rozpoczął! Pomyślcie o tym, gdy przyjdzie Wam do głowy zgrzeszyć choćby myślą w odniesieniu do polskiego systemu płacenia podatków.

DO YOU SPEAK ENGLISH?
Jedziecie do Włoch, lecz nie znacie języka włoskiego? Oj ciężko Wam będzie się porozumieć! Włosi to naród wręcz zakochany we własnym języku i mimo wielkiego przepływu turystów, niezbyt pałający chęcią nauki języków obcych. Oczywiście znajdziecie osoby ledwo "kaleczące" w języku angielskim, lecz nie liczcie na długie i wyczerpujące rozmowy. Jadąc na wakacje, przy braku nieprzewidzianych sytuacji, pewnie dacie sobie radę, lecz jeśli chcecie tu zamieszkać i/lub pracować, lepiej połknijcie słownik języka włoskiego...w trybie przyspieszonym.

JAK GĘŚ Z PROSIĘCIEM
Włochy to kraj, w którym każdy region posiada odrębny dialekt. Tu aż roi się od dialektów! Są one zróżnicowane oraz niepodobne do siebie do tego stopnia, że nawet Włosi nie potrafią dogadać się między sobą w dwóch odmiennych dialektach.

TERAPIA ŚMIECHEM
Jeśli lekarz zalecił Wam śmiechoterapię, to kupujcie bilet i przyjeżdżajcie do Włoch! Włosi są narodem uchachanym od ucha do ucha i pozytywnie nastawionym do życia. Porzućcie wszelkie smutki - tutaj nie ma miejsca na dąsy i kwaśną minę. Nie ważne z czego, nie ważne jak, byle byłoby wesoło!

JEŚLI CHCESZ BYĆ ŻONĄ WŁOCHA...
"Jeśli chcesz być żoną Włocha - czyść mu buty, nie rób focha" - tak brzmiał tytuł jednego z odcinków programu "Rozmowy w toku". Jeśli myślicie, że kobieta pochodząca z innego kraju musi płaszczyć się przed Włochem, ponownie musimy Was rozczarować. Włosi wręcz uwielbiają samodzielne kobiety, posiadające większe aspiracje niż tylko gotowanie i sprzątanie. Jest to dla nich powód do dumy i w przeciwieństwie do tego, co myślą Polacy, traktują kobiety z wielkim szacunkiem. Wiemy coś o tym .

CO W MYŚLI TO NA JĘZYKU
Włoski mężczyzna prawdę Ci powie. Otwartość do wyrażania na głos swoich uczuć jest niezwykle cenną zaletą Włochów. Podczas gdy polski mężczyzna niejednokrotnie tłumi w sobie uczucia w odniesieniu do swojej wybranki, włoski mężczyzna nie będzie miał problemów ze spontanicznym rozwodzeniem się nad urodą swojej kobiety.

BRUDAS, NIERÓB, MAMINSYNEK, MAFIOZO - WŁOCH OCZAMI PRZECIĘTNEGO POLAKA
Nie wiedząc dlaczego, przeciętny Polak opisze Włocha powyższymi terminami. Pozostawiając na boku motyw kuchni, Włosi w myślach Polaków nie wywołują ciepłych skojarzeń. Zauważyłyśmy jednak, że tendencja określania Włochów powyższymi epitetami panuje głównie wśród mało doświadczonego, nieświadomego społeczeństwa, które niejednokrotnie nie widziało ani razu na oczy prawdziwego Włocha. Postanowiłyśmy skomentować pokrótce każdy z epitetów:

- Brudas: chcemy wierzyć, iż ten epitet wynika jedynie z ciemnej karnacji, gdyż przeciętny Włoch bierze prysznic rano i wieczorem. Osobiście, podróżując po świecie, poznałyśmy wiele osób innych narodowości, które po całym dniu zwiedzania nie pokwapiły się nawet umyć rąk przed posiłkiem. Palce lizać.

- Nierób: czy osobę pracującą od godziny 7 do godziny 20 (z małą przerwą obiadową) można nazwać nierobem?

- Maminsynek: nie przeczymy, iż włoski nieżonaty mężczyzna, mimo średniego wieku bardzo chętnie wybiera opcję mieszkania z mamą. Nie wynika to jednak z bycia maminsynkiem, lecz z faktu, iż Włosi bardzo cenią sobie ciepło rodzinnego domu oraz przebywanie w gronie rodzinnym. Nie żyje on jednak na koszt rodziców (my osobiście nie znamy takich przypadków) i ma do nich większy szacunek niż przeciętny Polak (stąd zapewne wynika określenie takim terminem).

- Mafiozo: fakt, włoska mafia to "sekta" rozpowszechniona, jednak nie widać jej gołym okiem tak, jak mogłoby się wydawać. Przyjeżdżając do Włoch nie musimy oglądać się za siebie i unikać pocisków jak Neo w Matrixie. Z mafią jest jak z Bogiem - wszyscy wiedzą, że gdzieś jest, lecz jej nie widać. Jej obecność zazwyczaj wyczuwalna jest w wybranych miastach, przez większych i mniejszych przedsiębiorców. Poniższe zdjęcie bardzo dobrze ukazuje, że mafia to nie tylko motyw z filmu "Ojciec chrzestny":

"Stop mafii, Wenecja jest święta" (Fot. KS)


BIEDAK, ZUPA, WAŁĘSA, WOJTYŁA - POLAK OCZAMI PRZECIĘTNEGO WŁOCHA
Polak to "rzecz dziwna" w oczach Włocha: przyjeżdża do Włoch z biednej Europy wschodniej, siorpie zupy całymi dniami, a w jego kraju największymi bohaterami są Wałęsa i Wojtyła, którzy stali się sławni do tego stopnia, że zrobili światową karierę. Warto podkreślić, iż Polaków mieszkających we Włoszech jest jak na lekarstwo (w porównaniu z innymi nacjami zamieszkującymi ten kraj). Ogólnie rzecz biorąc, nie wywołujemy w myślach narodu włoskiego negatywnych skojarzeń, jednak musicie wiedzieć, iż w oczach mniej uświadomionego Włocha, który nigdy nie wyściubił nosa poza granice własnego kraju, jesteście mieszkańcami biednego kraju na wschodzie Europy. Dla tej części społeczeństwa włoskiego, Polska znajduje się na równi z Rumunią. Nigdy nie zapomnimy pytania, jakie padło z ust pewnej Pani: "A mąkę tam macie?" WOW!

Jak nie trudno zauważyć, korzystniej wygląda Polak w oczach Włocha, niż Włoch w oczach Polaka. Polacy! Może jednak warto obdarzyć Włochów zaufaniem "na kredyt" i opierać wszelkie osądy na własnym doświadczeniu? Warto nad tym pomyśleć!

BASTA
Przedstawiłyśmy Wam tylko niektóre z ciekawostek o Włoszech i Włochach, jednak jak to w życiu bywa, nie na wszystko można znaleźć magiczną formułkę i zawsze istnieją odstępstwa od reguły. CIAO !




Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku!