czwartek, 2 lutego 2017

Najdziwniejsze widoki rodem z Chin

O Chinach można powiedzieć wszystko, ale nie to, że nie są oryginalne. Cieszą się one pod tym względem taką famą, że jeszcze zanim kupiłyśmy bilet samolotowy wiedziałyśmy, że będzie ciekawie i wesoło. I rzeczywiście było! Przed Wami kilka naszych fotograficznych ujęć, przed którymi (gwarantujemy!) żaden Europejczyk nie przeszedłby obojętnie .

(Fot. KS)


KONCERT NA DWA CHRZĄSZCZE
Podczas gdy najwierniejszym przyjacielem Europejczyka jest pies czy kot, Chińczycy preferują inny rodzaj milusińskich. Na przykład w postaci chrząszczy. I to jakich! Gigantyczne chrząszcze w klatkach to zwyczajny widok na podwórku chińskiej rodziny, a ich udomowienie wiąże się między innymi z muzycznymi zdolnościami tych owadów.

(Fot. KS)


Spójrzcie na nie, czyż nie wyglądają jak owadzie mutanty z filmu science fiction ? Uwierzcie nam, ich "brzękot" jest równie niewiarygodny!

(Fot. KS)


PRODUKTY ZWYCZAJNE NIEZWYCZAJNE
Prawdziwa gratka dla znawców popularnych marek. Poniższa marka szamponu jest dowodem na to, że w Chinach rzeczy markowe są markowe, a niemarkowe i tak są markowe . A przynajmniej wyglądają na takie. Bo gdy widzisz z oddali produkt do włosów reprezentowany przez sławne inicjały "CK", to czy przypuszczasz człowiecze, że umyjesz sobie głowę szamponem marki "Camtin Kinit"? Przyznajcie sami, ale tak szczerze, mielibyście odwagę wypróbować go na własnej głowie?

(Fot. KS)


SPOŻYWCZE EKSPERYMENTY
Zimne lecz (o dziwo!) parujące napoje to w Chinach prawdziwy hit! Cieszą się one dużą popularnością, wnioskując po kolejkach spragnionych przechodniów. Uśmiechnięty sprzedawca krok po kroku "montuje" w kubeczku napój, który nie przestaje parować. Wszystko to pod nadzorem gapiów, którzy bardziej niż zwyczajnych klientów przypominają rozbawioną widownię na finale konkursu chemicznego.

(Fot. KS)


Na nasz gust jakaś reakcja chemiczna musiała tam zajść. Na wszelki wypadek nie skosztowałyśmy tej płynnej delicji . Jednak jak widać, chętnych nie brakuje...

(Fot. KS)


CHIŃSKI STÓŁ SZWEDZKI
Poniższe zdjęcie nie wymaga większych wywodów słownych. Przydrożny bar pod gołym niebem. Tak jak natura chciała. Najlepsza wymówka, gdyby ktoś nas zapytał czy chcemy skosztować? Hmmm...nie jadamy owoców morza .

(Fot. KS)


PRZEKĄSKI Z PAZUREM
W dzisiejszym świecie rzeczy z tzw. pazurem to atut i rzecz pożądana. Czy w obliczu poniższego zdjęcia jesteście pewni, że rzeczywiście tak to funkcjonuje? Hermetycznie zamknięte kurze pazury w formie szybkiej przekąski! Hmmm...pazury lizać .

(Fot. KS)


ULICZNY MAKARON
Ach, któż nie lubi świeżego makaronu w stylu "home made" (tj. robiony w domu)... Cóż, Chińczycy są na tyle zdolni, że opracowali jego szybkie wyrabianie nie tylko w domu, ale również na ulicy, na przysłowiowym "kolanie". Podczas gdy jeden pan podaje gotowe do obróbki ciasto, jego kumpel tanecznym krokiem rozciąga, rozbija, kręci i obkręca zawieszony na belce, dłuuugi sznur ciasta przeznaczonego do stania się makaronem. Coś w stylu "tańcowała igła z nitką". Cóż, wszystkim ulicznym smakoszom życzymy, aby przynajmniej był "al dente".

(Fot. KS)


(Fot. KS)


To że Chiny są oryginalne wiedziałyśmy od dawna, jednak za Chiny ludowe nie przypuszczałyśmy, że można sfotografować tam tyle dziwacznych zjawisk.



Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku!