wtorek, 30 października 2018

Jak skasztanić się we Włoszech? Oto jeden ze sposobów!

To, że życie bywa przewrotne nie jest nowiną. Czasami, gdy chcemy coś zrobić lub gdy bardzo czegoś pragniemy, pojawia się na naszej drodze tysiąc przeszkód i niedogodności: a to nie wiemy jak, a to nie wiemy gdzie i kiedy... Weźmy na przykład taką sytuację: jesteście we Włoszech i naszła Was ochota, aby się skasztanić. Co możecie zrobić? Albo zrobicie to w miejscu, w którym jesteście w danym momencie (chociaż wątpimy, aby taką zachciankę można było zrealizować na zawołanie), albo poszukujecie najbardziej dogodnego miejsca, aby móc zrealizować swoje pragnienie. My sugerujemy drugie rozwiązanie !

(Fot. KS)


KASZTANOWE TARGI
Chcecie się "skasztanić", lecz nie wiecie gdzie? Nic bardziej prostszego! Od czego jest w końcu internet? To on podpowie Wam kiedy i gdzie odbywają się tzw. Targi Kasztanów, najbliższe Waszego miejsca przebywania. Wystarczą 2 słowa kluczowe, a lista dat i miejscowości, które je organizują, będzie Wasza. Targi Kasztanów (wł. "Fiera della Castagna") to nic innego jak wydarzenie uwydatniające wszelkie cnoty tej uwielbianej we Włoszech, jesiennej przekąski. My wpadłyśmy na te odbywające się w miejscowości Cuneo w regionie Piemont (www.marrone.net).

(Fot. KS)


SEZON NA KASZTANY
Aż ciężko sobie wyobrazić, że tak mało popularna w Polsce przekąska ma rzesze wiernych fanów we Włoszech. Tutaj jesiennym słowem kluczowym są właśnie kasztany. Wraz z końcem września, owocowo-warzywny dział sklepów spożywczych zapełnia się kasztanami, a na ulicach miast i mniejszych miejscowości pojawiają się wielkie patelnie piekących się kasztanów, które następnie sprzedawane są przechodniom w papierowych torebkach, w stanie gotowym do spożycia. Po co więc organizowane są targi kasztanów, skoro pieczonego kasztana można kupić prawie na każdym rogu? Pewnie po to, aby uświadomić jego fanów, że kasztan występuje nie tylko w formie pieczonej...

POD ZNAKIEM KASZTANA
We Włoszech październik upływa pod znakiem kasztana i to właśnie ten miesiąc wybrałyśmy na odwiedzenie targów poświęconych temu jesiennemu owocowi. Przechadzając się po kasztanowych targach zdałyśmy sobie sprawę, że jeszcze nigdy nie widziałyśmy tylu kasztanów w jednym miejscu!

(Fot. KS)


I choć można by sobie pomyśleć, że kasztan to kasztan i nie ma w nim nic dziwnego, to zdumiewający jest fakt, że mimo podobnego wyglądu kasztany różnią się wielkością, rodzajem oraz smakiem. Są kasztany większe i mniejsze, mniej słodkie i bardziej słodkie, mniej mączne i bardziej mączne, te z których robi się słodką marmoladę oraz te, które są idealne do wyrobu kasztanowej mąki - dla każdego coś kasztanowego.

(Fot. KS)


(Fot. KS)


TUTAJ CI SIĘ UPIECZE
Targi Kasztanów to prawdziwy raj dla smakoszy kasztanów jadalnych. W powietrzu czuć charakterystyczną woń kasztanów pieczonych na specjalnych, olbrzymich patelniach umieszczonych na płonących kotłach. Tutaj nie ma mowy o niedopieczonym lub przepieczonym kasztanie. Tutaj pieczenie kasztanów opanowano do perfekcji.

(Fot. KS)


Najpierw są one podpiekane, a następnie podrzucane, co umożliwia ich równomierne pieczenie (tych, którym ciężko jest sobie wyobrazić takie pieczenie kasztanów, zapraszamy na filmik kończący tego posta).

(Fot. KS)


ZA BARDZO "SKASZTANIONY"? JEST NA TO SPOSÓB!
Na Targach Kasztanów to kasztany dominują. Jednak co zrobić, gdy człowiek za bardzo się "skasztanił" i ma ochotę na krótki przerywnik? Na to również jest rada! Targi Kasztanów oferują niezliczoną ilość innych produktów, które można podziwiać, próbować oraz kupować.

(Fot. KS)


(Fot. KS)


Nie ma jednak wątpliwości, że bohaterem całego eventu pozostaje kasztan. To on tutaj króluje. I to w jakiej koronie!

(Fot. KS)


My uwielbiamy kasztany i tamtego dnia "skasztaniłyśmy się" na całego! A Wy? Jeśli tak, to koniecznie musicie wybrać się na targi. Tutaj jest ich do wyboru do koloru. No może tylko do wyboru, bo ich kolor raczej nie podlega dyskusji .




Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku!