czwartek, 4 października 2018

Z piachu powstałeś i w piach się obrócisz: najfajniejsze budowle piaskowe sfotografowane w podróży

Jesienna pora i zbliżająca się wielkimi krokami zima skłaniają do refleksji i wspomnień minionego lata: słońce, morze, plaża, piasek... O właśnie! Weźmy taki piasek, niedoceniany surowiec. Ileż to ciekawych rzeczy można z niego utworzyć. Nie wierzycie? W ramach ostatecznego pogrzebania (w piasku ) lata, stworzyłyśmy naszą osobistą klasyfikację trzech najfajniejszych budowli piaskowych sfotografowanych na obczyźnie, nadając im wymowne tytuły. 3, 2, 1 zaczynamy!

(Fot. KS)


MIEJSCE TRZECIE: "I TU JEST PIES POGRZEBANY" (KOPENHAGA, DANIA)
Przechadzając się po uliczkach Kopenhagi, napotkałyśmy na naszej drodze piaskowe uosobienie pieskiego żywota. Wpatrujący się w przechodniów nostalgicznymi oczami piaskowy piesek wyglądał tak realnie, że aż prosił się, aby wyprowadzić go na spacer. Nasuwa się tutaj powiedzenie: "I tu jest pies pogrzebany". Niestety do pełni szczęścia brakowało (o dziwo!) piasku. Nawet nie ma się biedny psiak w czym potarzać... I tu jest pies pogrzebany, że pies nie jest pogrzebany ! Za brak większej ilości piachu, jak dla nas, tylko trzecie miejsce .

Sposób zbioru daniny: na dywanik

"I tu jest pies pogrzebany" (Fot. KS)


MIEJSCE DRUGIE: "MERCI BUDDUM" (CANNES, FRANCJA)
Podczas spaceru po molo w Cannes, obserwując morze z balkoniku z widokiem na plażę, zauważyłyśmy wspaniałą budowlę: piaskowego Buddę. Piaskowy napis "Merci" wyrażający wdzięczność za wszelkie daniny, uśmiech na twarzy Buddy, trzymane przedmioty oraz dbałość o najmniejsze detale sylwetki bożka (w szczególności o jego tłusty brzuch), świadczą o niezwykłych zdolnościach jego twórcy. Świetny pomysł i stylizacja, jednak za promowanie otyłości na plaży nie możemy dać więcej niż drugie miejsce .

Sposób zbioru daniny: zrzut z balkonu

"Merci Buddum" (Fot. KS)


MIEJSCE PIERWSZE: "COPAPIASKANA" (RIO DE JANEIRO, BRAZYLIA)
And the winner is...Panie i Panowie przedstawiamy absolutnego zwycięzcę tej klasyfikacji: piaskowa reklama Rio de Janeiro na Copacabanie!

"Copapiaskana" (Fot. KS)


Tej budowli nie da się nie zauważyć. Przechadzając się wzdłuż jednej z najsłynniejszych plaż świata, nasz wzrok został przyciągnięty przez istne piaskowe arcydzieło. Utwardzana budowla z piasku, której najbardziej istotne elementy zostały wyróżnione kolorami, aż kusi, aby zrobić sobie z nią zdjęcie. Tak się jednak składa, ze jej twórca ma świadomość wspaniałości stworzonego przez siebie dzieła i z zuchwałością podchodzi z wyciągniętą ręką do każdego przechodnia zainteresowanego tym znakomitym, piaskowym tworem. Kartonowa tablica wyraźnie ujmuje intencje piaskowego rzeźbiarza: This work depends on your contribution (To dzieło zależy od twojego wkładu). Odmowa zapłaty wiąże się z odmową sfotografowania się na tle piaskowego Rio. Ot taka kara. Tutaj nie ma się do czego przyczepić. Tutaj trzeba tylko pozować. Jak dla nas zdecydowany zwycięzca!

Sposób zbioru daniny: na rękę

(Fot. KS)


Z PIACHU POWSTAŁEŚ I W PIACH SIĘ OBRÓCISZ
Niestety, nic nie może przecież wiecznie trwać . Wszystko to, co się rodzi, kiedyś umiera. Dzieje się tak zarówno z organizmami żywymi jak i z piaskowymi tworami. Powyższe dzieła powstały z piasku, aby być podziwiane, przeżywają swoje 5 minut, a następnie ponownie stają się nic nie znaczącym piaskiem, w którym można np. "zatopić" stopy. Kto wie? Być może na poniższym zdjęciu stoimy na przyszłym piaskowym arcydziele ? Życie jest takie nieprzewidywalne...

(Fot. KS)




Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku!