sobota, 1 czerwca 2019

Jak sobota to tylko do kibla, do kibla, czyli szybki przegląd amerykańskich klopów

Podczas gdy wszyscy rozgrzewają swoje silniki do weekendu, my postanowiłyśmy wprowadzić Was w weekendową, relaksacyjną aurę niebanalną tematyką dzisiejszego wpisu. Czy kiedykolwiek załapaliście rozkminę odnośnie tego jak mogą wyglądać zagraniczne kible? Niejeden z Was pomyśli "sracz to sracz". I tu się mylicie! A skoro stare polskie porzekadło mówi: "Jak sobota tooooo tylko do kibla, do kibla" to my tanecznym krokiem (ram pam pam pam) zabieramy Was tam gdzie król chodzi piechotą i wyliczamy trzy ciekawostki o amerykańskich klopach.
PS. Ej, przyznaj się, że pierwszą część tytułu przeczytałeś w rytmie pewnej reklamy ツ ツ.

(Fot. KS)


KRÓTKIE WPROWADZENIE DO KIBLA
Poświęćmy chwilkę na krótkie przemyślenia egzystencjalne: Bosz...jakie my jesteśmy spaczone! Mając do dyspozycji tyle tematów, o których mogłybyśmy napisać, pierwszeństwo dajemy takiej posranej tematyce. Jak widzicie nasz niebanalny charakter bloga podróżniczego sięga nawet tam, gdzie człowiek zwykł chodzić sam i nie chowamy głowy do kibla , lecz poruszamy tematy o których nie pisze się na co dzień. A takim tematem są z pewnością 3 ciekawostki o amerykańskich klopach. Wybierasz się w przyszłości do United States? Tak więc zacznij zwiedzanie tego pięknego kraju od kibla! A co, nie moszna ?

[ 1 ] WODA STOJĄCA
Pierwszy kontakt z Ameryką. Po długiej kontroli paszportowej biegniemy na gwałt do kibla za potrzebą. Wpadamy do pierwszego wolnego kibla: wypełniony do połowy wodą! Włącza się lampka europejskiej mądrości:

Oł szit, zapchany!

W piorunującym tempie zmieniamy kibel:

Jak to? Ten też? Taka wielka Jameryka, a wszystkie kible zapchane!!!???

Po chwili jarzenie osiąga zawrotne obroty. Sprawdzamy trzeci kibel po to, aby ostatecznie utwierdzić się w przekonaniu, że woda wypełniająca do połowy muszlę klozetową amerykańskiego kibla nie oznacza jego zapchania, lecz modę na jaką robione są tamtejsze WC! Zapomnij więc o europejskich toaletach. W Ameryce kible rządzą się własnymi prawami, zatem taki kibel jest jak najbardziej sprawny i gotowy do użytku. Teraz już przynajmniej wiesz i nie zesikasz się w majtki...albo co innego . Tak więc no stress i enjoy .

(Fot. KS)


[ 2 ] KIBLOWY CZYŚCIEC
Kolejna konfrontacja z amerykańskim systemem kiblowym nie była mniej zaskakująca. Wchodzimy do klozetowego boksu, a na kiblu przycisk START:

Nie no to jakiś koszmar! Jesteśmy w toalecie czy w jakimś pieprzonym lunaparku? No i to nurtujące pytanie rozrywające duszę na pół: co się do cholery stanie jak naciśniemy przycisk START? Z pewnością coś się rozpocznie, ale co?

Prawdziwa randka w ciemno z kiblem. Postanawiamy iść na żywioł i postawić wszystko na jeden kibel. Naciskamy START!

A niech się zacznie co ma się zacząć! Wszystko nam już jedno. I tak nie mamy nic do stracenia!

Po tej akcji, już nic nie będzie takie jak dawniej. Naszym oczom ukazuje się kibel elektryczny zmieniający samoczynnie pokrycie deski sedesowej. Prawdziwe kibelne samooczyszczenie! Ehhh, w Ameryce nawet szalet traktuje Cię w rękawiczkach. Kibel sam się wyczyści, wysterylizuje dechę pod Twój szanowny tyłek, a Ty dzięki temu zaoszczędzisz czas i będziesz miał "więcej na radość z życia". Prawdziwa zautomatyzowana gra o tron...z Twoją wygraną ma się rozumieć !

Gra o tron (Fot. KS)


Gra o tron (Fot. KS)


[ 3 ] CIEMNA STRONA KIBLA
Relaksujące popołudnie w Las Vegasowym sklepie Harleya.

(Fot. KS)


Wiadomo: w Las Vegas gorąco → jak gorąco to chce się pić → jak chce się pić to się pije → a jak się pije to chce się sikać. Taki oto los spotkał i nas. Mknąc niczym rozwścieczone kule do kręgli poprzez wielki sklep Harleya (uważając przy tym, aby nie przewrócić jakiegoś motoru), wpadamy do łazienki, która już na pierwszy rzut oka wydaje się być "jakaś nie teges".

Kurde co tu tak czarno? Ktoś umarł?

Przyćmione światło, mroczna atmosfera, iście wyrafinowane środowisko. Wchodzimy do kabiny WC, a tam CZARNY KLOP, o eleganckim wyglądzie i ze stalowym wnętrzem! Podczas gdy tradycyjne polskie toalety są białe, w tych amerykańskich potrafią dominować mroczne klimaty. W ten oto sposób poznałyśmy ciemną stronę kibla. Europejczyku, idź z postępem! Biały kibel to przeżytek! Przyszłość należy do czarnych sedesów! Poczuj zew natury siadając na czarnym rumaku, ujeżdżając go niczym czarnego Harleya.

(Fot. KS)


I co? Chcielibyście zaparkować się na takim kiblu? Bo o ile nam wiadomo, to opcja parkingu jest jak najbardziej realna (ram pam pam pam) .

3, 2, 1 KLOP (STOP)
I co? Warto było w ten sobotni poranek udać się do klopa? Teraz przynajmniej jesteście bogatsi o trzy ciekawostki o amerykańskich wucetach. A jak tylko będziecie mieć okazję, niech ta cenna teoria zostanie poparta praktyką. Jedźcie i sami wypróbujcie amerykańskie klopy! A teraz STOP: tym oto miłym akcentem kończymy ten wpis, cobyście sobie soboty nie spuścili przez kibel .

PS: Post stanowi grę słowną zainspirowaną polską reklamą Lida z 2018/2019 roku. A tak na marginesie, pozdrawiamy całą polską sieć tych wspaniałych supermarketów!



Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku!



Odwiedź nasz KShop i kup Presety do Adobe Photoshop! [ KLIK ]