Stoimy już od paru dobrych minut przed naszą magnetyczną mapą świata, gapiąc się w nią z niedowierzaniem: "Wow, my tam na serio byłyśmy???" Uświadamiamy sobie, że wydarzyło się coś pięknego. Przed chwilą uziemiłyśmy na niej kolejne magnesiki. I to nie byle jakie, bo na samym środku oceanu! Marzyłyśmy o tym wypadzie już od dawna, ale dziwnym trafem zawsze zostawiałyśmy go sobie na sam koniec. Tak na deser. Pewien rodzaj wisienki na torcie... Teraz jesteśmy już po i nadal nie możemy wyjść z zachwytu. Teraz możemy już nawet zamknąć naszą listę top marzeń do spełnienia, koncentrując się jedynie na tych miejscach, które mogłybyśmy (ewentualnie) zobaczyć. Bo cóż jest bardziej coolerskiego, superowego, bardziej inspirującego i bardziej nieosiągalnego od Wyspy Wielkanocnej ツツ? |
(Fot. KS) |
METODA NA PODRÓŻNICZEGO GŁODA
Wyspa Wielkanocna - już sama nazwa powoduje niekontrolowany wyrzut adrenaliny do krwi. Tak też było w naszym przypadku. Na samą myśl o tym miejscu dostawałyśmy zawsze gęsiej skórki, włosy stawały dęba, a serce krzyczało: jedź tam, jedź tam jak najprędzej! A jednak nie! Nie była to podróż, którą wypchnęłyśmy przed szeregi. Nie była to podróż, którą postanowiłyśmy zrealizować jako jedną z pierwszych. Jedyne co możemy jednak potwierdzić to fakt, że wyprawa ta nie była niczym innym jak rezultatem potrzeby adrenaliny. Rezultatem bycia na głodzie, w poszukiwaniu smakowitego podróżniczego kąska, o którym marzy połowa ludzkości. W taki sposób, po zdobyciu już wszystkich miejsc z naszej top listy marzeń, zasiadłyśmy pewnego dnia do komputera z otwartą wyszukiwarką lotów: "To co siostro? Lecimy?" Chwilę ciszy przerywa zdecydowanie twierdząca odpowiedź: "Dawaj! Kiedy jak nie teraz!"
NIEOSIĄGALNA WYSPA - KRAINA WIECZNEJ SZCZĘŚLIWOŚCI
Fenomen Wyspy Wielkanocnej zamyka się w kilku istotnych punktach:
♥ Masakrycznie długi lot z jakiegokolwiek zakątka Europy (który w naszym przypadku wylatując z Włoch zamknął się w 20 godzinach): Turyn-Madryt (1h 45'), Madryt-Santiago de Chile (13h), Santiago de Chile-Wyspa Wielkanocna (5h 30')
♥ Masakrycznie drogi lot, którego cenę warto uczcić milczeniem (za lot z Santiago na Wyspę zapłaciłyśmy tyle co za lot z Europy do Santiago)
♥ Masakrycznie wyjątkowe miejsce. Ten kto był może potwierdzić. Począwszy od symbolicznego "chrztu" na lotnisku, po unikalne widoki znane chyba każdemu człekowi, a skończywszy na wyjątkowym zapachu, jaki roznosi się po całej wyspie...
(Fot. KS) |
Jak bardzo nie chciałbyś tego nazwać, można to ująć tylko jednym słowem: po prostu MASAKRA! Dosłownie kraina wiecznej szczęśliwości! Wiecznej szczęśliwości bo będziesz pękał z dumy że tam byłeś, bo Twoja radość nie będzie miała końca, a zachwyt nad Twym niesamowitym wyczynem nigdy Ci nie minie. Po co kupować jakiekolwiek pamiątki z wyspy! Jadąc tam już Ty sam staniesz się dla siebie najcenniejszą pamiątką! Lecz czy aby na pewno Twoja radość udziela się innym?
CENA REALIZACJI MARZEŃ: HEJT W PRZEBRANIU
Nadal nie wierzysz, że ta Wyspa ma w sobie to "coś"? W takim razie jak wytłumaczyć fakt, że po wylądowaniu na niej ubywa Ci pozycji z Twojej Facebookowej listy znajomych? Doświadczone na własnej skórze! Zazdrość, zawiść, ukryty hejt? Same nie wiemy jak to nazwać. Wiemy jedno: warto było tam jechać choćby po to, aby zdemaskować pewnych "przyjaciół". Choć analizując dogłębnie temat, może to i lepiej... To w sumie tak, jakby śmieci same się wyrzuciły ツツ.
O Wyspie Wielkanocnej z pewnością napiszemy jeszcze nie raz. Na chwilę obecną możemy jednak zdradzić tyle:
Już gdy widzisz napis na monitorze samolotu [ Wyspa Wielkanocna ] czujesz motyle w brzuchu. I tak! Ona istnieje naprawdę! Dzika, bez turystów, z wiatrem i deszczem oraz z wszystkim tym, o czym marzyłyśmy za dziecka. Z Moai i ich tajemnicami. I wreszcie dociera do nas, że udało nam się tu dotrzeć. Tęsknimy za jej wyjątkowym zapachem i za szumem fal oceanu rozbijających się o skały. Ale wszystko to jest w naszych sercach, a więc nasze na zawsze... A zawistni "przyjaciele"? Wypijemy za nich szampana, gapiąc się w naszą magnetyczną mapę uwieczniającą największe marzenie podróżnicze, jakie udało nam się zrealizować! ツツ
♥ Spodobał Ci się ten wpis? Polub go na Facebooku! ♥